Pozytywna
Fajny jest.
(Oczywiście jeśli ktoś lubi zwyroli. Najpierw zabrał mnie do marketu, żeby wzbudzić moje zaufanie, a potem zakneblował i przywiązał do kaloryfera smyczą ze sklepu zoologicznego...szok. 6,9/69, ale gdyby nie zrobił przy okazji ładnych zdjęć to byłoby jeszcze mniej! Komu się może podobać takie zachowanie...ach, chyba tylko jakimś sadomasochistkom. Zwłaszcza, że przy portretach każe stać w miednicy...Ale cóż, fetyszysci podłóg najwyraźniej tacy już są.)