Pozytywna
Sesję planowaliśmy ponad miesiąc. Mnie się spodobała malarskość w zdjęciach MArka, jemu moja ekspresja. No to zróbmy coś fajnego:)
Sesja odbyła się w zacisznym miejscu. Dostałam do dyspozycji pokój z łazienką i megawygodnym łóżkiem. Wyżywienie zapewnił Marek.
Sama sesja, a właściwie kilka - wykorzystaliśmy czas maksymalnie, jak tylko się dało - odbyły się profesjonalnie, z dbałością o szczegóły i o to, bym nie zmarzła. Mogłam trochę porządzić i poimprowizować przed obiektywem, co uwielbiam.
Sesje przerywaliśmy spacerami w zacisznym otoczeniu - las, daniele, konie :) I filozoficznymi dyskusjami :D
Pierwsze zdjęcia dostałam następnego dnia.
Wróciłam do domu cała, zdrowa, najedzona i megazadowolona. Polecam! Takie sesje to magia:)