Jaka jest idealna kreacja na czerwony dywan?

Dodano: 02.04.2015

Kreacja na czerwony dywan to tak naprawdę jedna wielka loteria. Wpadki na czerwonym dywanie zdarzają się bardzo często, nawet najlepszym projektantom. Czy istnieje przepis na idealną kreację zastanawiali się uczestnicy Project Runway.

 

Zarówno dla projektanta jak i gwiazdy prezentującej jego kreację przejście po czerwonym dywanie jest niczym stąpanie po bardzo cienkim lodzie. Dobierając dodatki, fryzurę czy buty, bardzo łatwo o katastrofę. Wystarczy jeden niepasujący element, by zniszczyć całą stylizację. Projektanci nigdy nie mają pewności jak ich kreacja zostanie odebrana, a jak wiemy zła prezentacja projektu może doprowadzić do tragedii, kończąc ich karierę zanim tak naprawdę się rozpocznie.

 

Po każdej gali, czy to Oscarów czy rozdaniu nagród Grammy, Internet zalewają zdjęcia z tzw. "ścianek" na których możemy znaleźć całą śmietankę showbiznesu. Od największych gwiazd Hollywood, przez aktorów klasy B, po tych mniejszych, aczkolwiek aspirujących celebrytów z Instagrama.

 

O gwiazdach Instagrama przeczytasz tu >>>

 

Wtedy też rozpoczyna się międzynarodowa dyskusja na temat tego kto wygląda najlepiej, a kto najgorzej. Zazwyczaj jednak najwięcej do powiedzenia mają osoby w ogóle nie związane z branżą modową. Oprócz głośnego komentowania kreacji do ich „obowiązków" należy wyszukiwanie okiem Sherlock'a każdego nieistotnego elementu bądź ustawienia, które mogłoby stać się idealną pożywką dla szyderców.

 

Tak oto Lady Gagę mianowano Gosposią, która na Galę przyszła zaraz po myciu naczyń, natomiast Angelina Jolie została okrzyknięta posiadaczką najpopularniejszej nogi na świecie.

 

 

 

Dlaczego właściwie o tym wspominam? Otóż z powodu ostatniego odcinka Project Runway w którym projektanci mieli za zadanie stworzyć kreację na czerwony dywan wedle uznania klientek, którymi były wybrane przez nich modelki.


Zadanie było trudne, ponieważ nie istnieje przepis na idealną kreację, odpowiednią na czerwony dywan. A jeśli projektant musi tworzyć specjalnie dla klienta, którego wizja zupełnie odbiega od jego własnej. Zaczynają się schody.

 

Z tym wyzwaniem nie każdy sobie poradził.

 

Jak się pewnie domyślacie, triumfatorem odcinka był Michał Zieliński, który praktycznie nie miał żadnej konkurencji. Stworzył wspaniałą, elegancką kreację, która nie jest przesadzona, mimo, że ma skórzane elementy na dekolcie. Zachowano umiar w biżuterii, fryzura również nie odciąga uwagi od sukni, a to pozwala jej lśnić pełnym blaskiem.


Ogromnym, pozytywnym zaskoczeniem dla wszystkich był Bartosz Wcisło. Projektant , który dorobił się łatki „prostaka" za swój sposób bycia, uszył naprawdę ciekawy komplet, który z chęcią sama bym założyła. Prosty, a zarazem elegancki i wyrafinowany. Całkowicie odbiegający od jego dotychczasowych projektów.

 

 

Na tym kończą się kreacje warte uwagi. Projekt Sary Betkier? Niczym wyjęty ze średniowiecza. Dominika Syczyńska zajęła się rozbieraniem modelki, aniżeli jej ubieraniem. Agata Mickiewicz natomiast zaprojektowała wprost idealny komplet, ale dla 50latki, a nie dla młodej dziewczyny z którą pracowała. Żadna z tych kreacji kompletnie nie nadaję się na czerwony dywan.

 

 

Portfolio Zuzanny Kołodziejczyk znajdziesz na naszym portalu >>>

 

Kolejna projektantka, Ania Młynarczyk poległa przede wszystkim na kontakcie z klientką. Modelka przekazała projektantce swoją wizję, która zdecydowanie odbiegała od stylu pracy artystki. Dziewczyny mogły pójść na kompromis i wspólnie stworzyć wspaniałą kreację, niestety chęć wyrażenia swojej wizji przez projektantkę była tak silna, że zignorowała ona życzenia klientki i zaprojektowała strój po swojemu. Postanowiła iść na całość i tak oto powstała sukienka z płyt CD i DVD, nienadająca się do noszenia, nieprzystosowana na czerwony dywan i przede wszystkim niepodobająca się modelce.

 

 


Marta Sędzicka na MaxModels >>>

 

Trzeba mieć naprawdę wielkie szczęście i umiejętności, aby nie przesadzić. Jednak pomimo faktu, że niektóre projekty z tego zadania były bardziej przebraniem, niż ubraniem, były kreatywne i odważne. Projekty pozostałych projektantów - Patryka Wojciechowskiego, Sylwii Kozubskiej i Piotrka Wojciechowskiego były po prostu poprawne, a to chyba największa obraza dla projektanta. Brak wyrazu i nuda.


 

Projektanci mieli stworzyć dla klientek suknie z ich marzeń. Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Jak zapewne się domyślacie, gdy mentor Tomasz Ossoliński ogłosił, że modelki będą mogły zachować kreacje po programie, większość z nich nie płakała ze szczęścia. A raczej z żalu. Jak można tak okrutnie zniszczyć marzenie kobiety o tej jedynej, wyjątkowej sukni? No comment.

 

Paulina / Redakcja MaxModels.pl

 

 

Komentarze (1)

Skomentuj
Suzanne_M
Modelka
05 kwietnia 2015
Uwielbiam ten program, kiedyś namiętnie oglądałam amerykańską edycję . Ostatni odcinek był dowodem, że niektórzy uczestnicy nie słuchają ze zrozumieniem i są zbyt pewni siebie.