Od 10 lat tworzy akty. Uważa, że nie ma osób niefotogenicznych, są tylko leniwi fotograficy. W swojej pracy kieruje się słowami Alberta Einsteina "Wszystko należy uprościć tak bardzo, jak się tylko da, ale nie bardziej". Poznajcie bliżej Arkadiusza 'aloshę' Branickiego.
"Candles" fot. Arkadiusz Branicki
Ewelina Sarad: Gratuluję wyróżnienia FIAP w konkursie Photomedia 2014 w Macedonii. Czy często pana prace są zauważane na arenie międzynarodowej?
Arkadiusz 'alosha' Branicki: Dziękuję bardzo. W dzisiejszych czasach, kiedy Internet jest właściwie sam w sobie międzynarodowy, trudno dzielić wyróżnienia na te krajowe i międzynarodowe. Największym oddźwiękiem do tej pory cieszył się cykl „Zodiac". Publikacje pojawiały się w wielu, czasem bardzo orientalnych krajach. Do dziś się dziwię znajdując przedruki m.in na chińskich i brazylijskich portalach.
W tym roku ucieszyło mnie kilka innych wyróżnień: znalezienie się w albumie wydawanym przez prestiżowy portal 1x.com, gdzie wybieranych jest 200 najciekawszych zdjęć z całego roku; złoty medal w konkursie Fotoferia International Exhibittion, wspomniane wyróżnienie w Macedonii i z ostatniej chwili - wyróżnienie trzech fotografii na 10 Otwartych Mistrzostwach Fotograficznych w Olsztynie. Myślę, że to dla mnie bardzo udany rok.
"Zodiac" - Capricorn II, fot. Arkadiusz Branicki, modelka: nela
"Zodiac" - Ryby, fot. Arkadiusz Branicki
Pana fotografie przypominają antyczne rzeźby. Skąd się wzięło zamiłowanie do klasycznych form i klasycznego pojmowania piękna?
- To trudne pytanie. A skąd w ludziach słabość np. do zachodów słońca? Do zieleni traw? A u innych do pięknych zwierząt? Tak już po prostu jest. Podziwiam antycznych twórców, ich poczucie piękna oparte o proporcje i harmonię ciała. To do mnie przemawia. A ponadto nie jest jak sezonowa moda - nie zmieni się za rok czy dwa. Każdy człowiek nosi w sobie piękno, to się nie zmieni. Trzeba tylko to zauważyć.
fot. Arkadiusz Branicki , modelka: lafillemalgarde
fot. Arkadiusz Branicki, modelka: daruszka
Z pewnością doceniają to modelki, z którymi pan współpracuje :) Co sprawia, że kobieta potrafi się otworzyć i pokazać piękno swojego ciała przed obiektywem?
- Najczęściej nie są to profesjonalne modelki. To dziewczyny i kobiety, które chcą brać udział w moim procesie tworzenia. Nie znam też wszystkich przyczyn i powodów - trzeba by się zapytać tych, które ze mną pracowały. Może wyczuwają instynktownie, że chcę je pokazać w piękny sposób? Może odpowiada im mój sposób patrzenia? Nie wiem - proszę zapytać moje modelki :)
Zobacz wszystkie prace Arkadiusza Branickiego w serwisie MaxModels.pl >>>
Powiedział pan kiedyś, że „Bardzo dobra fotografia, to taka kiedy ktoś patrzy i czuje(...)zachwyt albo dumę." Czy podczas sesji zastanawia się pan nad tym, jakie emocje mogą wywołać pana zdjęcia?
- Nie. Podczas sesji skupiam się tylko i wyłącznie na uchwyceniu piękna. Ktoś kiedyś powiedział: nie ma niefotogenicznych ludzi - są tylko leniwi fotograficy. Staram się nie być leniwy :)
fot. Arkadiusz Branicki modelka: alexcasar
fot. Arkadiusz Branicki, modelka: zaczarowanadusza
Czy ma pan swojego ulubionego artystę lub postać, która miała duży wpływ na sposób w jaki pan tworzy?
- Niezbyt wierzę, że każdy jest sam sobie żeglarzem sterem i okrętem. Jesteśmy sumą przypadków i osób, które z nami się stykają. A więc każdy fotograf i modelka, z którymi miałem przyjemność się spotkać, na pewno zostawił we mnie ślad. Pierwsza fotografia, która na mnie zrobiła ogromne wrażenie to była fotografia Saudka. Do dziś ją uwielbiam. Na 100% będą to również W.Wantuch, A. Brito, T. Jankowskim, czy A. Bitesnich. Ich twórczość jest dla mnie zawsze ucztą. Oni mieli wpływ na kierunek jaki obrałem. Później to już raczej była moja droga, ale nie odcinam się od korzeni. Jeśli ktoś znajdzie w moich pracach ich ślady, to nie będę zaprzeczał. Czy chcemy czegoś czy nie - jeśli jakiś obraz zapadnie nam w pamięci - z czasem gdzieś jakoś 'wyjdzie' to z nas w procesie tworzenia.
Zobacz portfolio fotografa >>>
Obecnie również pana twórczość wpływa na innych fotografów, m.in. podczas warsztatów, które pan prowadzi. Jakie problemy mają osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z aktem? Co powinni mieć na uwadze?
- Problemy podzieliłbym na dwie kategorie: techniczną i mentalną. O ile z pierwszą kategorią problem jest mały - można się tego nauczyć nawet samemu, czy przy pomocy tutoriali, to z drugą jest znacznie gorzej. Należy przełamać wiele naturalnych odruchów, które w zwykłych relacjach damsko - męskich mogą być tolerowane, ale przy fotografii aktu są niedopuszczalne. Niezbędna jest oczywiście też kultura osobista, takt... no i nieco czegoś, co nazwałbym "pasją do fotografii". I to chyba wszystko. Poza setką innych rzeczy, które są równie ważne ;)
fot. Arkadiusz Branicki, modelka: lafillemalgarde
Tak jak wcześniej pan wspomniał, dużą popularnością cieszy się cykl "Zodiac". Jakie są pozytywne, a jakie problematyczne aspekty pracy nad tematyczną serią zdjęć?
Seria to katorga :) Coś jak różnica miedzy pisaniem serii małych opowiadań a tworzeniem jednej dużej opowieści. Kiedy tworzysz dowolne zdjęcie, nic cię nie ogranicza. Możesz się poddać swobodnemu skojarzeniu lub podążyć za predyspozycjami modelki. Kiedy tworzysz serię, musisz oznaczyć sobie ramy w jakich się poruszasz i się ich konsekwentnie trzymać. Kiedy odpuścisz, po zakończeniu cyklu wszystko się 'posypie'. Dobrze jest korzystać np. ze znanych sobie modelek i dopasowywać je do oczekiwanego efektu. Eksperymenty z nowymi twarzami niezbyt się sprawdzają. Potrzebna jest ogromna cierpliwość bo cykl powstaje przeważnie przez długi czas, a końcowy efekt nigdy nie jest przewidywalny. Ale też satysfakcja z powstania i prezentacji ciągu spójnych zdjęć jest nie do opisania.
Więcej zdjęć Arkadiusza Branickiego w serwisie MaxModels.pl >>>
Jakie są pana plany na przyszłość? Czy możemy się spodziewać kolejnej serii aktów?
- Tworzę akty od 10 lat. Trudno spodziewać się po mnie chyba czegoś innego :) Kończę serię „silver". W międzyczasie chcę jeszcze stworzyć dość trudny projekt „qui pro quo". Zapraszam do niego pary, które wizualnie nieco odbiegają od zwyczajności, związki, w których jest znaczna różnica wieku, proporcji oraz osoby niepełnosprawne. To plany na najbliższe miesiące :)
W takim razie czekamy na efekty pracy i życzymy kolejnego udanego roku :)
"Silver", fot. Arkadiusz Branicki, modelka: AleksandraKobieta
"Silver" - Shiva, fot. Arkadiusz Branicki, modelka: lafillemalgarde
rozmawiała: Ewelina Sarad
zdjęcie główne: fot. Arkadiusz Branicki, modelka: lafillemalgarde