W tym roku po raz pierwszy w historii Plebiscytu Portfolio Roku dzięki waszym głosom wśród laureatów znalazł się model! To właśnie Adam Sikorski, znany w serwisie jako Adagioo, zajął II miejsce w organizowanym przez MaxModels konkursie, dzięki czemu mieliśmy okazję porozmawiać z nim o jego pierwszych doświadczeniach przed obiektywem aparatu, pasjach i marzeniach związanych z modelingiem.
Zobacz portfolio Adama w MaxModels >>>
Katarzyna Jarosz: W Plebiscycie Portfolio Roku 2019 zająłeś II miejsce. Gratulacje! Czym dla ciebie jest modeling?
Adam Sikroski: Dziękuję. Dla mnie modeling jest pewnego rodzaju hobby, zabawą, pasją. Jest również świetną formą artystyczną. To podczas zdjęć można pokazać emocje, różne oblicza, dobrze się bawić. Jest też to w dużym stopniu forma przełamania własnych ograniczeń.
Wróćmy na chwilę do przeszłości. Jak zaczęła się twoja przygoda z modelingiem?
- Moja przygoda z fotomodelingiem zaczęła się od wrzucenia pierwszych zdjęć wykonanych amatorsko, właśnie do serwisu MaxModels, około 4 lat temu. Szybko zaczęły się pojawiać propozycje sesji, to czemu i by nie skorzystać i spróbować samego siebie.
Jak wspominasz swoją pierwszą sesję zdjęciową? Stresowałeś się przed obiektywem, a może pozowanie przyszło ci naturalnie?
- Pierwsza sesja była dla mnie stresująca. Bałem się, czy dam sobie radę, ale już po chwili i dzięki pomocnemu podejściu fotografa zacząłem robić swoje i stres minął, a zdjęcia wychodziły spontanicznie i naturalnie.
Podczas pierwszej sesji zdjęciowej towarzyszył ci duży stres. A co jest dla ciebie największym wyzwaniem przed obiektywem aparatu obecnie?
- Największym wyzwaniem jest pokazywanie co sesja, przy każdej kolejnej klatce, innej twarzy, innych emocji. To jest pewnego rodzaju wyzwanie.
Fot: zoedaez
Fot: zoedaez
W jakiej sesji zdjęciowej chciałbyś wziąć udział, czy masz jakąś wymarzoną? I odwrotnie, w jakiej sesji zdjęciowej nigdy nie wziąłbyś udziału?
- Każda sesja jest dla mnie wyzwaniem, na pewno chciałbym przełamać pewnego rodzaju lęk i swoje kompleksy i zrobić odważniejszą sesję np. artystyczny akt. Myślę, że nigdy nie zgodziłbym się na sesję z wężami czy jakimś robactwem. Przeraża mnie takiego rodzaju sesja.
Kto jest dla ciebie największym autorytetem, skąd czerpiesz inspiracje?
- Powiem szczerze, że nigdy o tym nie myślałem. Inspiracja są zdjęcia innych fotografów i inni modele czy modelki.
Czy masz jakieś cele związane z modelingiem, do których realizacji dążysz?
- Myślę, że moim celem jest współpraca z wielkimi fotografami czy projektantami. Moim problemem w tym przypadku jest tylko ciało, ponieważ schudłem ponad 30 kg. Moja skóra nie jest w dobrej kondycji, pomimo treningów, nie ma efektów, które pozwoliłyby na pokazanie się z lepszej strony i rozwijanie w tej dziedzinie
Fot: nStudio
Z twojego opisu w serwisie MaxModels wiemy, że zajmujesz się również muzyką. Co jest twoją większą pasją - modeling czy muzyka?
- Tak, w moim życiu muzyka jest od małego dziecka. Śpiewam już bardzo długo, to w tej dziedzinie artystycznej mam dużo osiągnięć. Myślę, że muzyka to moje drugie życie, a modeling to hobby, pasja. Ale śpiewający model to dobry pomysł i można się spełniać w tych dwóch dziedzinach.
Jakie masz plany na przyszłość? W jakim kierunku chciałbyś się rozwijać?
- Plany na przyszłość?! Muzyka na pewno będzie mi towarzyszyć cały czas. Wciąż próbuję się pokazać szerszej publiczności. Mam nadzieję, że w przyszłości pojawi się może jakaś płyta. A jeśli chodzi o modeling/fotomodeling, to na pewno sesje będą się odbywać cały czas. Chciałbym kiedyś zrobić sesję ze znanym fotografem - to jest moje marzenie. Jakbym miał lepsze warunki - mam na myśli ciało - to myślę, że spróbowałbym swoich sił w programie „Top Model". To mogłoby być świetne doświadczenie i okazja do sprawdzenie się.
Życzymy realizacji wszystkich twoich planów, powodzenia!
Fot: eple
Fot: eple
Rozmawiała: Katarzyna Jarosz/ Redakcja MaxModels.pl
Zdjęcie główne: eple