Pozytywna
Zjawiskowe dziewczę o sarnich oczach <3 wyrwane z objęć okresu międzywojennego... Pełen profesjonalizm, świadomość własnego ciała, i to co bardzo sobie cenię - naturalność... Marlena nie pozuje. Ona po prostu JEST :) Bierzcie na sesję, chłońcie jej aurę, i pięknie pokazujecie, bo zasługuje tylko na zajebiste zdjęcia.
Ja mam nadzieję, że jeszcze dane nam będzie się spotkać <3