Pozytywna
W towarzystwie Asi trudno zachować powagę - kiedy dosłownie WYBUCHAŁA śmiechem, ja też nie wytrzymywałam i niekontrolowanie plułam na wizażystkę;p Kiedy w końcu dogada się ze swoją upartą maszyną do szycia, tworzy takie stroje, że dech zapiera! Dziękuję:*