Top Model: Grzegorz Włodarz

Dodano: 15.09.2014

Trwa IV edycja Top Model. Redakcja MaxModels.pl prezentuje krótkie wywiady z użytkownikami serwisu, którzy zakwalifikowali się do programu. Poznaj bliżej uczestników!

 

Modeling to dla niego wyzywanie i szansa na realizację swoich marzeń. Nam opowiada o swoich największych osiągnięciach oraz komentarzach jurorów "Top Model", które nie pojawiły się w pierwszym odcinku IV edycji. Poznajcie Grzegorza Włodarza :)

 

Redakcja Maxmodels.pl: Dlaczego zdecydowałeś się zgłosić na casting w „Top Model"?

 

Grzegorz Włodarz: Zdecydowałem się wziąć udział w „Top Model", gdyż było to dla mnie wyzwanie, jak i marzenie, które pojawiło się 8 lat temu. Był to powód, dla którego przeprowadziłem się z miasta rodzinnego Trzebiatów do Warszawy. Kiedyś próbowałem swoich sił w świecie mody, ale przeszkodą był mój wzrost. Byłem za niski. Brakowało mi zawsze 3-4 cm wzrostu, aby coś rozpocząć. Próbowałem swoich sił wiele razy, ale bez skutku. Udało mi się wziąć udział na pokazie mody dla projektantki Iwony Kopystińskiej oraz Anny Ptaszek w II edycji Super Model - Warshaw Fashion Street. Po wielu próbach i rozczarowaniach, postanowiłem zająć się innymi wyzwaniami, jak i zdobywać nowe doświadczenia mieszkając w Warszawie. Dowiedziawszy się o nowej edycji „Top Model" postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę.

 

O castingu dowiedziałem się przypadkiem. Postawiłem wszystko na jedną kartę. Zrezygnowałem nawet z kilku dni wakacyjnych w Tajlandii, żeby wziąć udział w kolejnym  etapie. Modeling był dla mnie zawsze szansą na realizację marzeń, ale i ogromnym wyzwaniem. Z czasem jednak odnalazłem się w fotografii- to mój żywioł... Praca z obiektywem to dla mnie przede wszystkim zabawa i pasja, dlatego do każdej sesji zdjęciowej mniejszej, bądź większej wkładam całe swoje serce. Pracowałem z wieloma fotografami, od każdego wiele się ucząc wyciągnąłem wnioski na przyszłość, łącząc swoje pomysły z ich doświadczeniem. W życiu trzeba czasem ryzykować. Nigdy nie wiemy, kiedy uśmiechnie się do nas szczęście.

 

Redakcja MaxModels.pl: Co najbardziej zapamiętałeś z pierwszego spotkania z jury?

 

- Najbardziej zapamiętałem z pierwszego spotkania z jury serduszko, które dostałem od Joanny Krupy :) Było to dla mnie miłe doświadczenie, jak i przeżycie. Szkoda tylko, że nie wszystko było emitowanie odnośnie I epizodu. Dlaczego?

 

Od Dawid Wolińskigo otrzymałem kilka miłych słów, które podniosły mnie na duchu. Dawid powiedział, że dla niego wygrałem już ten program, tylko muszę pokonać konkurencję. Słowa te uczyniły, iż pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Marcin Tyszka, jak wspomniałem, że mieszkam w Holandii, to powiedział, że z łapanki na ulicy ktoś dałby mi szansę w świecie mody. Katarzyna Sokołowska, kiedy dowiedziała się, że gram w golfa, poprosiła bym udzielił jej kilku lekcji i dał kilka wskazówek.

 

Poza tym trochę się uśmiałem patrząc na siebie wykonującego balet. Nigdy nie miałem okazji nauczyć się tego stylu tańca. Na końcu mojego pokazu usłyszałem: "A teraz szpagat!". W momencie kiedy zrobiłem szpagat, jury zaniemówiło. Następnie dostałem serduszko od Joanny Krupy. Być może podbiłem jej serce ;) Dzięki temu dostałem szansę i przeszedłem do następnego etapu.

 

Zobacz pełne portfolio Grzegorza >>>


Redakcja MaxModels.pl: Z jakiego swojego osiągnięcia przed udziałem w „Top Model" jesteś najbardziej dumny?

 

- Najbardziej jestem dumny z udziału w „Top Model" pokazując się od strony medialnej. Czuję się bardzo dobrze przed obiektywem kamery. Wywiady itp. W pełni się spełniłem oraz spróbowałem czegoś innego, jak dotychczas w życiu. Sprawia mi to wielką radość. Wziąłem udział w 4. edycji ze względu na moją mamę oraz braci, jak i udowodnienie samemu sobie, że nie warto się poddawać. Jeżeli w coś mocno wierzysz, to się spełni.

 

Moja rodzina nie wiedziała nic o castingu do momentu emitowania odcinków w TVN. Po śmierci kochanego taty moja mama przestała się uśmiechać. Wiem, iż widząc mnie w TV, uśmiech mojej mamy pojawi się na dłuższy czas. Jestem najbardziej z tego dumny. Kolejnym osiągnięciem dla mnie było poznanie jury na planie do programy „Top Model" . Było to ciekawe i niezapomniane przeżycie. Poznałem ciekawe osobliwości medialne itp. Osiągnięte przeżycie pozostanie na długo w mojej pamięci.

 

Redakcja MaxModels.pl: Kto jest Twoim wzorem/idolem i dlaczego?

 

- Moim największym wzorem/idolem jest świętej pamięci Jan Paweł II. Był to człowiek o szlachetnym sercu, który zjednoczył i pogodził wiele krajów. Jest to bardzo dobry wzór do naśladowania. Może nie jest związany z branżą modelingową, ale warto o nim wspomnieć.

 

Wozrem do naśladownia mógłby być dla mnie Brad Pitt oraz Leonardo DiCaprio. Są to osobowości podobne do mnie. Tak jak ja lubią w życiu podejmować wyzwania.


Redakcja MaxModels.pl: Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia w branży modelingowej :)


Interesujesz się tematem "Top Model"? Wejdź na TopModel.interia.pl >>>

 

es / Redakcja MaxModels.pl

 

 

Komentarze (0)

Twój komentarz może być pierwszy

Skomentuj
Zostało 4000 znaków do wpisania