„Uwierzyłam w siebie” wywiad z Moniką Sypułą

Dodano: 09.12.2013

Od trzech lat studiuje geografię, dwa lata temu kupiła maszynę do szycia, obecnie uczy się w Szkole Artystycznego Projektowania Ubioru i spełnia swoje marzenia. Monika Sypuła to laureatka konkursu Młodopolskie Kroje. Podczas Gali Otwarcia Galerii Bronowice w Krakowie po raz pierwszy zaprezentowała swoją kreację inspirowaną Pocałunkiem Gustava Klimta. Nam opowiada o swoich początkach w świecie mody, inspiracjach i noworocznych postanowieniach.

 

Ewelina Sarad: Gratulujemy wygranej w konkursie Młodopolskie Kroje :) Czy to pierwsza taka nagroda, czy ma pani już na swoim koncie inne wyróżnienia?


Monika Sypuła: Dziękuję bardzo :) Tak, jest to pierwsza nagroda zdobyta przeze mnie i pierwszy konkurs tego typu, w którym wzięłam udział. Wygrana w konkursie jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i mobilizacją do dalszego działania. Pragnę gorąco podziękować jurorom, organizatorom oraz sponsorom konkursu.


Czy już coś się zmieniło w pani życiu po otrzymaniu tej nagrody? Czy tego typu wyróżnienia pomagają w codziennej pracy projektanta?

 

Uwierzyłam w siebie. Tym bardziej, iż w konkursie brały udział osoby, które tworzą swoje kolekcje i osiągnęły już sukces w Polsce i za granicą. Wygrana w konkursie otworzyła mi oczy na szerszą perspektywę.

 

 

Nagrodzona kreacja pani autorstwa zachwyciła również i nas. Czy mogłaby pani powiedzieć jak długo pracowała nad tym projektem i czym się inspirowała podczas jego tworzenia?


Nad sukienką pracowałam półtora miesiąca. Stwierdziłam, że jeśli się uda to zajmę się tylko projektowaniem. Żeby zdążyć na czas, wyszywałam nie raz do 6:00 rano. Na trzy dni przed II etapem konkursu, w którym wybierano 30 sukienek z 50, pracowałam nawet całą dobę. Jeszcze w dniu finału wycinałam i doszywałam ostatnie skórzane i szyfonowe kwiatki.

 

Inspiracją do stworzenia sukienki był mój ulubiony obraz Gustava Klimta Pocałunek. Chciałam, aby sukienka budziła skojarzenia z orientalizmem, ikonografią oraz bogactwem secesji. Chciałam również podkreślić kobiecość widoczną na obrazie, wykorzystując mozaikę kół, kwiatów i łagodnych linii, podkreślając złote akordy.

 

fot. Monika Sypuła

 

 

fot. Monika Sypuła


Jak zaczęła się pani przygoda z modą? Czy od zawsze chciała Pani zostać projektantką czy miała pani inne pomysły na swoją karierę?


Przez ponad trzy lata studiując geografię na Uniwersytecie Jagielińskim pracowałam w wadowickim biurze podróży. Osoby, które mnie znają wiedzą, że miałam sto pomysłów na to, kim chciałbym zostać w przyszłości... Dlatego, gdy dwa lata temu zakupiłam swoją pierwszą maszynę do szycia, większość nie wierzyła, że coś z tego wyjdzie, choć tak się składa, że moja mama, a zwłaszcza babcia szyły od zawsze. I tak zaczęłam szyć najpierw dla siebie, a później dla koleżanek. Poczułam, że to jest to, dlatego postanowiłam pójść do Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowskich Szkołach Artystycznych, gdzie obecnie studiuję.

 

Pleciony top z surówki fot. Monika Sypuła

 

 

Koturn z gwoździ fot. Monika Sypuła

 

 

Większość artystów ma swoje muzy, autorytety, guru. Co lub kto ma największy wpływ na pani twórczość oraz rozwój?


Niesamowicie fascynuje mnie sztuka tworzenia haute couture, czyli działu luksusowego krawiectwa. Moim niekwestionowanym mistrzem w tej dziedzinie jest Elie Saab. Uwielbiam również projekty Zuhaira Murada oraz młodego projektanta Balmain - Oliviera Rousteing'a.

 


Jakie są pani plany na przyszłość i czy wiążą się one z wygraną w konkursie nagrodą?


W nadchodzącym nowym roku chciałabym stworzyć swoją pierwszą kolekcję. Oczywiście wygrana w konkursie nagroda bardzo pomoże mi w realizacji planów. Najważniejsze jest jednak to, że odnalazłam tę prawdziwą pasję i już wiem co w życiu chcę robić.

W takim razie życzymy rozwijania swojej pasji i spełnienia noworocznych postanowień :)


Więcej informacji o konkursie Młodopolskie Kroje znajdziecie w artykule
MŁODOPOLSKIE KROJE. Siła, kobiecość i harmonia - znamy już zwycięzców konkursu>>>

 

Z Moniką Sypułą rozmawiała Ewelina Sarad

 

Komentarze (0)

Twój komentarz może być pierwszy

Skomentuj
Zostało 4000 znaków do wpisania