... problem w tym iz piszesz o blurowaniu - ktorego nie robie - wiec madrzysz sie a nie znasz sie. A ze plastik? Alez oczywiscie ze tak - kocham to. I nie jest to nagle odkrycie Sherlocku - bo robie to od poczatku - od kilku lat. I mieszam to z innymi technikami - bardziej klasycznymi. Ale tego juz Sherlocku nie zauwazylas prawda? Za duzo czasu trwalby proces myslenia i sprawdzenia - zanim gimbusik cos napisze? A jednak polecam myslenie - to nie boli - a przynajmniej sie nie osmieszysz :)