jak sam napisałeś "amator" - naprawdę lepiej nie brać się za akty w momentcie gdy jest się osobą jeszcze nie "zaprawioną w bojach ze sprzętem" bo wyjdzie to bądź wulgarnie bądź śmiesznie. Ogarnij tematy światła, kadrowania i OSTRZENIA (część zdjęć jest nieostra) i dopiero wtedy biż się za bardziej rozebrane zdjęcia ;) lepiej mozolnie wypracować sobie pierw miano dobrego portrecisty (dajmy na to) niż z miejsca dostać łatkę fotoziutka uganiającego się za cyckami (bo tak to jest odbierane w 99% przypadków)Mam nadzieję, że w lutym będzie to wyglądać duuużooo lepiej ;)