ciekawe od kiedy inspiracją nazywamy kopiowanie... wg mnie marne ze względu na to że to tzw. "podróbka" tak samo jak fake torebki LV i inne... modelka nie równa się oryginałowi i makijaż również, mimo tego iż podobieństwo jest duże, wg mnie większym wysiłkiem jest stworzenie czegoś od podstaw i wykazanie się większą kreatywnością...
hehehe :) I znowu black swan! Mega mega popularny temat widzę- tutaj efekt widać zamierzony, bo ostatnio rozmawiałam z projektantką u której nawiązanie do "black swan" wyszło całkiem przypadkowo ;) Musze przyznać że makijaż rewelacja! Zdjęcie trochę prześwietlone, ale naprawdę dobre :)