...przerażacz... :) "Nie bałeś się lecz czułeś strach...to ty
pamiętasz
mówiłeś że się nie boisz śmierci
że jesteś jej bratem
znałeś jej wszystkie oblicza
byłeś lekarzem żołnierzem grabarzem
znałeś ją
jej bladą twarz
kościste palce
i zimne puste oczy
kiedy siadałeś na łóżku ciężko chorego pacjenta
widziałeś ją
stała już u jego głowy i cierpliwie czekała
i wtedy uśmiechałeś się
choć w środku czułeś strach
przez całe ciało przepływał zimny dreszcz
podobnie czułeś się na wojnie
gdy umierali twoi koledzy
szedłeś na zwiady w ciemną noc
i nagle przy was dwóch stawał ktoś trzeci
to była ona
blada
w poszarpanym ubraniu
z dziurą w piersi
i szła z wami
ale do obozu wracałeś sam
myślałeś że gdy zostaniesz grabarzem
już jej nie zobaczysz
choć nadal utrzymywałeś
że się jej nie boisz
lecz wtedy było jeszcze gorzej
widziałeś ją cały czas
przychodziła i odchodziła
raz miała twarz starej kobiety
potem twojego profesora ze szkoły
przyjaciela
brata
a nawet tego chłopca
który wczoraj bawił się przed twoim blokiem
za każdym razem czułeś strach
i w sercu wielki ból
lecz nadal utrzymywałeś
że śmierć nie jest niczym strasznym
lecz kiedy siedziałeś w ciepłym fotelu
poczułeś nagle zimny dreszcz
wiedziałeś że przyszła kolej na ciebie
lecz tak szybko nie chciałeś poddać się
nadal mówiłeś
że smierci nie boisz się..."JuKa