Witaj, miło mi ciebie gościć na moim portfolio. (Chyba miło, gdyż jeszcze się nie znamy.)

Jestem autorem powieści o tytule Legendy Mrocznego Lasu. Intencja fabuły kryje się pod pozorami gatunku fantastyki. Krocząc symbolicznymi ścieżkami Mrocznego
Dodano: 07.10.2022, 21:22
Twoja ocena
Ocena
0.0
Wyświetleń
42
Dodane przez
Pernamentny Pernamentny
Fotograf

Komentarze (1)

Skomentuj
Pernamentny
Fotograf
07 października 2022
Witaj, miło mi ciebie gościć na moim portfolio. (Chyba miło, gdyż jeszcze się nie znamy.)

Jestem autorem powieści o tytule Legendy Mrocznego Lasu. Intencja fabuły kryje się pod pozorami gatunku fantastyki. Krocząc symbolicznymi ścieżkami Mrocznego Lasu (podświadomości) czytelnik natrafia na toń magicznego zwierciadła. Zatrzymuje się przed nim niczym u brzegu zaklętego jeziora. Z nieufnością pochyla się i spostrzega iż księga ma drugie dno. Ze zdziwieniem odkrywa iż opowieść nie jest tworem który posiada zakończenie. W głębi zmatowiałego odbicia mieni się koncepcja demoniczna i intrygująca zarazem. Coś porusza się po spirali w wirze ruchomych refleksów, woła głosem rusałki. Istota jednak nie kusi, a zwraca się do czytelnika z pomocą. - Wejdź i odmień mój los.
Oto powieść która jest możliwa do rozegrania. Czytelnik ogląda się za siebie zadając sobie pytanie, czy znajdzie kogoś, kto razem z nim odważy się przejść na drugą stronę? Wystarczy tylko przekroczyć ceremonialny próg oddzielający zwykłą powieść od strategicznej baśni.
Nie ma jednak nikogo poza nim. Jest sam. Postanawia zanurzyć swoje stopy i przejść się nieznacznie trzymając dłonie ponad magiczną taflą. Pod nim odbywa się misterium nieznanego świata.
Świata którego tutaj nie jestem w stanie opisać w pełni.
*
Do ukończenia projektu powieści/gry potrzebuję wykonać jeszcze kilka małych kroków. Sporządzenie kart postaci jest jednym z nich. Dlatego znalazłem się w tym miejscu. Poszukuję modeli którzy zechcą wcielić się w postaci napisanej przeze mnie powieści.
Mogłem zlecić swojemu ilustratorowi, aby wydobył ze swojej wyobraźni twarze bohaterów. Tak, mogłem. Karty postaci stworzyłby rysownik, koniec i kropka. Powstało wtedy intrygujące pytanie - dlaczego bohaterowie nie mogli by być żywymi osobistościami? Czy ktokolwiek zechce przyłączyć się do takiego projektu i intencji? Czy przyjdą i będę mógł zaprosić na pokład Legend?
Skoro jesteś już przy tym akapicie i intryguje cię co dalej, możesz napisać śmiało. Przybyłem tutaj małą łódeczką. Na głębszych wodach czeka prawdziwy okręt w nieznane.

Inne zdjęcia od Pernamentny