ja też jeszcze 'niedouczek', więc nie chcę się mądrzyć,
ale sądzę, że mogłabyś poprawić kadrowanie (mniej 'amputować', zadbać o ogólną bryłę kadru, jego czystość + tak jak ja zresztą - doćwiczyć panowanie nad światłem). za to widzę masę zalet - od doboru modelek (nie 'ładne' czy 'katalogowe', a interesujące, emocjonalnie otwarte, dające się entuzjastycznie fotografować), przez twórcze i uroczo dziewczęce poszukiwania tematu w stylizacjach, po sposób łapania spojrzeń modelek - chwytasz samo ich sedno, jakbyś pstrykała im nie w twarze, a fragmenty osobowości). no i ciekawie wykorzystujesz sposoby obróbki, zmian barw, na przykład.
ale sądzę, że mogłabyś poprawić kadrowanie (mniej 'amputować', zadbać o ogólną bryłę kadru, jego czystość + tak jak ja zresztą - doćwiczyć panowanie nad światłem). za to widzę masę zalet - od doboru modelek (nie 'ładne' czy 'katalogowe', a interesujące, emocjonalnie otwarte, dające się entuzjastycznie fotografować), przez twórcze i uroczo dziewczęce poszukiwania tematu w stylizacjach, po sposób łapania spojrzeń modelek - chwytasz samo ich sedno, jakbyś pstrykała im nie w twarze, a fragmenty osobowości). no i ciekawie wykorzystujesz sposoby obróbki, zmian barw, na przykład.