Do tego wszystkiego nie byłby nawet potrzebny program do obróbki zdjęć, a dobry makijaż. :-) Aczkolwiek to moje zdanie. Zawsze powtarzam - gusta i zamysły artystów są różne.
Poprawiłabym troszkę tutaj cerę. Może i modelka tego nie chciała, ale szanujmy swoją pracę. Później ktoś będzie oglądał jej prace, powie.. hm. cóż to za fotograf? To jak w makijażu - ukrywamy niedoskonałości, podkreślamy idealne akcenty twarzy. Zdjęcia to sztuka, nie zawsze ukazująca prawdę.. Ludzie, szczególnie mężczyźni, są wzrokowcami. I nie mam tutaj na myśli zaserwowania super, ekstra gładkiej twarzy, totalnie nienaturalnej, jak to zazwyczaj bywa w czasopismach, oraz na bilbordach. :-)