Sprowadzasz zdjęcie do narzędzia, które ma korzystnie pokazać osobę. Piszesz o ujęciu artystycznym, a jednocześnie sprowadzasz zdjęcie do przedmiotu. To, że Ty czegoś nie użyjesz, bo nie mieści się w Twojej estetyce nie jest wystarczające do stwierdzenia, że zdjęcie jest złe. Twoja estetyka, jaką widzę w Twoim PF też do mnie nie przemawia. Jednak na tej podstawie nie powiem, że zdjęcia są złe, albo że źle coś dobierasz. Zdjęcie nie może się podobać wszystkim. Z tego, co widzę, Ty nie używasz światła za bardzo. Wolisz tonalność własną. Ja wręcz przeciwnie, światło i cień oraz rysowanie plastyki to coś, co jest moim podstawowym narzędziem. Wracając do zdjęcia - gdyby skasować cienie, szczególne te ostre twarz modelki stałaby się płaska. Nie zobaczyłabyś jak ładnie ma wysklepiony policzek, zginąłby narysowany cieniem kształt oprawy oczu. Tak samo jak śliczne rozświetlenie włosów.
Jaki byłby efekt? Moim zdaniem byłoby to szare, płaskie zdjęcie przeciętnej dziewczyny. Czy byłoby lepiej? Zdecydowanie nie.
Nie chodzi o to, że odcviąga wzrok, chodzi o estetykę. Sprawia wrażenie jakby było robione na zasadzie 'o, stań tutaj, a ja cyknę fotę'.
Dlaczego uważam, że celem zdjęcia jest korzystne pokazanie twarzy? Ujmę to tak - ponieważ mało która modelka pragnie zostać ukazana niekorzystnie (chyba, że taki jest zamysł sesji, ale wtedy zwykle podkreśla się to makijażem, itd). A ta tutaj moim zdaniem jest (tak, kwestia gustu, ale ja po prostu nigdy nie uznam takich cieni zastosowanych w ten sposób i tak ukazanej cery za korzystne) właśnie tak ukazana. Okej, jeśli chcesz się upierać, że cienie miały ukazywać dynamikę - spoko. Ale ja tego nie widzę, uważam, że dynamikę można pokazać inaczej (np w bardziej interesujący sposób, typu uzyskując głęboką głębie otoczenia, łapiąc ostrość wyraźnie na modelce, czy postarać się bardziej rozwiać jej włosy).
Poza tym - wydawało mi się, że jednak wiele osób stara się tutaj fotografować i przedstawiać świat w sposób artystyczny. Pan woli 'knoty' - okej, ale mnie się nie musi to podobać. Mnie przypomina to zdjęcia tych, których portfolia z takim zamiłowaniem pan objeżdża.
Dlaczego tło wydaje Ci się niedobrane? Odciąga wzrok? Chyba nie. I dlaczego ważasz, że celem zdjecia jest 'korzystne' pokazanie twarzy? Te cienie podkreślają dynamikę obrazu.
podoba mi się kompozycja, ale poza tym niewiele. tło wydaje się być niedobrane, a głębokie cienie nie wpływają dobrze na twarz modelki, mimo że ładna dziewczyna i fajnie patrzy. światło sprawia, że jej cera prezentuje się nieciekawie
Jaki byłby efekt? Moim zdaniem byłoby to szare, płaskie zdjęcie przeciętnej dziewczyny. Czy byłoby lepiej? Zdecydowanie nie.
Dlaczego uważam, że celem zdjęcia jest korzystne pokazanie twarzy? Ujmę to tak - ponieważ mało która modelka pragnie zostać ukazana niekorzystnie (chyba, że taki jest zamysł sesji, ale wtedy zwykle podkreśla się to makijażem, itd). A ta tutaj moim zdaniem jest (tak, kwestia gustu, ale ja po prostu nigdy nie uznam takich cieni zastosowanych w ten sposób i tak ukazanej cery za korzystne) właśnie tak ukazana. Okej, jeśli chcesz się upierać, że cienie miały ukazywać dynamikę - spoko. Ale ja tego nie widzę, uważam, że dynamikę można pokazać inaczej (np w bardziej interesujący sposób, typu uzyskując głęboką głębie otoczenia, łapiąc ostrość wyraźnie na modelce, czy postarać się bardziej rozwiać jej włosy).
Poza tym - wydawało mi się, że jednak wiele osób stara się tutaj fotografować i przedstawiać świat w sposób artystyczny. Pan woli 'knoty' - okej, ale mnie się nie musi to podobać. Mnie przypomina to zdjęcia tych, których portfolia z takim zamiłowaniem pan objeżdża.