Tak w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku jeżdżono rowerem . Garnitur , kapelusz , nogawka spodni z prawej strony spięta specjalną klamrą , aby nie wkręciła się w łańcuch . Pompka była konieczna , bo powietrze uchodziło . Opony były tak zwane fartuchówki , potem weszły drutówki . Miło popatrzeć i przypomnieć .