To jest początek - tego się nigdy nie dowiesz na początku. Wiesz, to tak jakbyś pierwszy raz usiadła za kółkiem samochodu, nawet nie ruszyła jeszcze z miejsca tylko zapytała instruktora, czy będzie z Ciebie Kubica. Nikt też na pierwszym treningu nie będzie pytać, czy będzie z niego judoka. Nikt na samym początku nie zapyta, czy będzie z niego zarąbisty tancerz. To tak nie działa. Trzeba coś porobić, poświęcić czas, zaangażować się, podziałać. Dopiero jak już jest co oceniać, można zacząć pytać, "czy to dla mnie?".