Spotkałem się z definicją, że fotograf amator, to nowicjusz, albo hobbysta-pasjonat, ale, że to typ, który kupił lustrzankę i chce tylko sesji nago... żeby sobie popatrzeć... Przykre i bardzo krzywdzące... Są amatorzy, którzy znają swoje możliwości i świadomie nie podejmują się pewnych fotografii... Nie każdy Fotograf to od razu zboczeniec. Jeszcze długo to myślenie będzie pokutować... Ja rozumiem "szacunek do czasu, jaki modelka poświęca"... Ale to tyczy się obu stron. Pozdrawiam i Życzę tych "Najlepszych" Fotografów.