A ja się nie zgodzę ze stwierdzeniem o kserze - autorka całkowicie zmieniła postać modelki: rys ust i spojrzenia wyrażają zupełnie odmienne emocje, przez co obie postaci są całkiem różne. Powiedziałabym wręcz, że są to dwie osoby. Ale i tak pięknie...kocham rysunki zwłaszcza koni...