Pozytywna
Pierwsza wspólna sesja to zawsze pewna niewiadoma, ale w tym przypadku, tylko do pierwszego zdjęcia. Duża w tym zasługa Eli, która czuje się swobodnie przed obiektywem. Widać, że lubi pozować i robi to bez spiny. Mam nadzieję, że nie była to ostatnia sesja z Elą.