Na co dzień prowadzę bloga kulinarnego (choć w obecnej chwili zrobiłam sobie małą przerwę), zajmując się przy tym amatorsko fotografowaniem. Z tą różnicą, że u mnie w roli modeli występują potrawy (czasem również zwierzęta).
Teraz sama chciałabym sprawdzić, jak to jest stanąć po drugiej stronie obiektywu i pozować innym.
Swoją drogą, zawsze o tym marzyłam, ale wciąż brakowało mi odwagi.
Moja figura może i znacząco odbiega od standardów modelingu, ale za to moim atutem są długie, gęste włosy (obecnie w odcieniach blondu) oraz gęste rzęsy, które pociągnięte lekko tuszem w zestawie z oczami, potrafią przykuć uwagę. Dzięki czemu moje spojrzenie, potrafi niektórych przyprawić konkretnie o dreszcze...
