Fotografik, niczym myśliwy, skryl się w szuwarach z nadzieją, ze nieznana Istota, nie widząc go, wyłoni się spośród trzciny, by dotrzeć do swego miejsca przeznaczenia.
Mial to szczęście, że tak się też stało.
Dostrzegł...i naciśnięciem spustu bezkrwawo upolował Cud Natury.
Kobietę niezwykłą, o pięknych długich włosach, ktora choć zaskoczona, podążała do swego celu bez chwili zawahania, dłońmi delikatnie muskając źdźbła traw, jakby chciała znaleźć w nich oparcie....
Mial to szczęście, że tak się też stało.
Dostrzegł...i naciśnięciem spustu bezkrwawo upolował Cud Natury.
Kobietę niezwykłą, o pięknych długich włosach, ktora choć zaskoczona, podążała do swego celu bez chwili zawahania, dłońmi delikatnie muskając źdźbła traw, jakby chciała znaleźć w nich oparcie....