A ja bym, z całym szacunkiem i bez urazy, zaczął od odklejenia tych okropnych plastikowych szponów, sztucznych rzęs i brwi malowanych flamastrem, bo warunki są prześwietne, idealne proporcje i wzrost, co więcej, natura obdarzyła Cię naprawdę ładną twarzą, która w wersji naturalnej byłaby sto razy ciekawsza nie tylko dla fotografa, ale i dla całej branży "modelarskiej" (modelingowej) - mniej "określona" = lepszy materiał na modelkę. Trzymam kciuki! I absolutnie nie chcę tym nikogo urazić :-)