Zawsze imponowała mi potęga obrazów fotograficznych, magia słów i wszechmoc muzyki. Umożliwiało to odbycie podróży do krainy zaczynającej się od zrozumienia dzieła, konfrontacji własnych odczuć i myśli z dostrzeżoną rzeczywistością. Moje mini recenzje, bez względu na miejsce publikowania, zazwyczaj składają się z trzech części: kilku słów o modelce, o jej portfolio i zaprezentowanych fotografiach.
Kilka słów o modelce.
Typ sylwetki i aparycji „Lady-in-blue” klasyfikuję jako filmowy, sprzyjający fotografowaniu i zwracający uwagę oglądających. Pewnego rodzaju wzorcem jest aktorka Claire Antonia Forlani. Zacząłem porównywać jakość zrealizowanych narracji fotograficznych, styl zachowania przed obiektywem i sposób definiowania „piękna doskonałego”. Moje emocje, pomimo oczywistego dystansu dzielącego Panie, oscylowały w okolicach uznania i podziwu dla „Lady-in-blue”. Jestem przekonany, że „Lady-in-blue”, jest świadoma swojej wyjątkowości, chciałbym być pewny, że otrzymany dar od życia, postrzega jako pewnego rodzaju przyzwolenie do podjęcia próby zmierzenia się ze sztuką pozwania. Próbuję wierzyć, że dostrzega potrzebę doskonalenia swojego warsztatu. Podziwiam umiejętność „Lady-in-blue” w okazywaniu szacunku samej sobie i oczekiwania tego od innych. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to niezwykle rzadko spotykana kompetencja.
Portfolio „Lady-in-blue”
Pomimo, że zostało zbudowane z dużą starannością, nie stanowi całości. O odmienności poszczególnych części zdecydowały: osobowość fotografów i ich sposób definiowania pojęcia „kobiecości”. Dostrzegam różnicę pomiędzy zdjęciami opisującymi i interpretującymi, pomiędzy zdjęciami będącymi tylko osądem estetycznym i zdjęciami wzbogaconymi o wartości etyczne. Przypomnę, proces fotografowania do splot umów pomiędzy osobą pozującą, fotografem, „publikatorem” i odbiorcą interpretującym obraz w sposób anonimowy i dowolny. Zapewne odszedłem od istoty tematu, etyka fotografii - temat zasługujący na oddzielny tekst. Pośród fotografii „Lady-in-blue”, najsilniej przemówiły obrazy czarno-białe, przyczyniły się do poznawania tego, co nadal w jej postaci jest nieznane i nieodkryte. Zobaczone fotografie, nie uzurpują sobie prawa do monopolu definiowania „piękna” – pokazują nam tylko jedną z wielu możliwych definicji. Zachęcają do samodzielnego odczytywania, nie tylko w sposób wizualny, lecz również intelektualny.
Fotografie z portfolio
Wszystkie zaprezentowane fotografie, pomimo, że różnią się jakością wykonania, przekroczyły niezbędne minimum. Ich charakter jest bardzo zróżnicowany, począwszy od fotografii artystycznych, kończąc na fotografiach zanurzonych w klimacie zdjęć okolicznościowych lub pamiątkowych. Portfolio wzbudziło moje zainteresowanie. Życzę Pani, wejścia w świat fotografii wyjątkowej, fotografii zmuszających do kolejnych powrotów.
Z wyrazami szacunku dla Pani, i Pani współpracowników,
Adam-retuszer
Kilka słów o modelce.
Typ sylwetki i aparycji „Lady-in-blue” klasyfikuję jako filmowy, sprzyjający fotografowaniu i zwracający uwagę oglądających. Pewnego rodzaju wzorcem jest aktorka Claire Antonia Forlani. Zacząłem porównywać jakość zrealizowanych narracji fotograficznych, styl zachowania przed obiektywem i sposób definiowania „piękna doskonałego”. Moje emocje, pomimo oczywistego dystansu dzielącego Panie, oscylowały w okolicach uznania i podziwu dla „Lady-in-blue”. Jestem przekonany, że „Lady-in-blue”, jest świadoma swojej wyjątkowości, chciałbym być pewny, że otrzymany dar od życia, postrzega jako pewnego rodzaju przyzwolenie do podjęcia próby zmierzenia się ze sztuką pozwania. Próbuję wierzyć, że dostrzega potrzebę doskonalenia swojego warsztatu. Podziwiam umiejętność „Lady-in-blue” w okazywaniu szacunku samej sobie i oczekiwania tego od innych. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to niezwykle rzadko spotykana kompetencja.
Portfolio „Lady-in-blue”
Pomimo, że zostało zbudowane z dużą starannością, nie stanowi całości. O odmienności poszczególnych części zdecydowały: osobowość fotografów i ich sposób definiowania pojęcia „kobiecości”. Dostrzegam różnicę pomiędzy zdjęciami opisującymi i interpretującymi, pomiędzy zdjęciami będącymi tylko osądem estetycznym i zdjęciami wzbogaconymi o wartości etyczne. Przypomnę, proces fotografowania do splot umów pomiędzy osobą pozującą, fotografem, „publikatorem” i odbiorcą interpretującym obraz w sposób anonimowy i dowolny. Zapewne odszedłem od istoty tematu, etyka fotografii - temat zasługujący na oddzielny tekst. Pośród fotografii „Lady-in-blue”, najsilniej przemówiły obrazy czarno-białe, przyczyniły się do poznawania tego, co nadal w jej postaci jest nieznane i nieodkryte. Zobaczone fotografie, nie uzurpują sobie prawa do monopolu definiowania „piękna” – pokazują nam tylko jedną z wielu możliwych definicji. Zachęcają do samodzielnego odczytywania, nie tylko w sposób wizualny, lecz również intelektualny.
Fotografie z portfolio
Wszystkie zaprezentowane fotografie, pomimo, że różnią się jakością wykonania, przekroczyły niezbędne minimum. Ich charakter jest bardzo zróżnicowany, począwszy od fotografii artystycznych, kończąc na fotografiach zanurzonych w klimacie zdjęć okolicznościowych lub pamiątkowych. Portfolio wzbudziło moje zainteresowanie. Życzę Pani, wejścia w świat fotografii wyjątkowej, fotografii zmuszających do kolejnych powrotów.
Z wyrazami szacunku dla Pani, i Pani współpracowników,
Adam-retuszer
Pozdrawiam :)