... pięknie pokazane... dekadencja i nonszalancja... kpię ze świata, bo nic nie wart, kpię z miłości, bo rani... mam gdzieś takie życie... w twarz Wam pluję KOchani!!! BRAWO..."Poprawiła włosy, jeszcze kilka niezbędnych ruchów szminki.
Zastukała do drzwi.
Skrzypiące wrota ukazały inne wnętrze niż w wyobrażeniach...
Lśniąca postać oślepiła Piękną.
Strach ją ominął.
Pewna siebie, bez słowa, wkracza do środka z zadartą brodą.
Siada na łóżku.
Zrzuca ubranie... wypełnia swoja misje.
Wychodzi.
Z kawałkiem rozmazanej szminki na policzku;
z potarganymi włosami;
łzami w oczach;
rozdartą bluzką...
Ona nie chciała.
Musiała.
Bo taki dzisiaj świat, że trudno żyć każdemu. Że trzeba zmuszać siebie do najgorszego...
Żeby móc żyć.
A mówią: wykorzystaj życie jak najlepiej, bo tylko jedno.
Nie każdy może, nie każdy ma prawo...
Może innym razem.
Czasem trzeba... wyjść na ulicę...by poczuć Życie!!!"Priorytet
Zastukała do drzwi.
Skrzypiące wrota ukazały inne wnętrze niż w wyobrażeniach...
Lśniąca postać oślepiła Piękną.
Strach ją ominął.
Pewna siebie, bez słowa, wkracza do środka z zadartą brodą.
Siada na łóżku.
Zrzuca ubranie... wypełnia swoja misje.
Wychodzi.
Z kawałkiem rozmazanej szminki na policzku;
z potarganymi włosami;
łzami w oczach;
rozdartą bluzką...
Ona nie chciała.
Musiała.
Bo taki dzisiaj świat, że trudno żyć każdemu. Że trzeba zmuszać siebie do najgorszego...
Żeby móc żyć.
A mówią: wykorzystaj życie jak najlepiej, bo tylko jedno.
Nie każdy może, nie każdy ma prawo...
Może innym razem.
Czasem trzeba... wyjść na ulicę...by poczuć Życie!!!"Priorytet