Różnorodność - to jest to co przemawia do mnie, mych oczu, myśli, zmysłów wielu. Fakt bycia pięknym - daru tego otrzymania i ujmowania go w chwili czarownej, już przeszłej wtedy i tam a jednak obecnej np. tu i teraz gdy to piszę - bezpodstawny! Ale mogło by się na tym skończyć i zakończyć definitywnie ... i odchodząc bez myśli żadnej i głębszej ... poszedłbym dalej pośród drzew innych bez liku ... Owa różnorodność - barw, i tych skradzionych też - tylko czernią i bielą pokrytych ... nostalgia ... to zmysłowość z kolei ... naturalność niewymuszona obcująca z pozą arcy subtelną ... uśmiech tworzony i usta prawdziwe ... wiele tego ... przez to zostać tu zamiar mam dłuższy .... sycąc się ... nasyconym dopiero odejść ...