Niestety moje cienkie pędzelki zapodziały się podczas mojej przeprowadzki, te były jedyne jakie znalazłam przed sesją, także Oleg nie pchał nas nieświadomie w jakąś popieline, a jedynie spełniał zamysł świadomych modelek :)
Przepraszam ale przejdę obojętnie bo taka popelina trąca w mój fach malarza...
Malarka smyra za grubym pędzlem po offsetowym wydruku trzymając pigmenty tła w palecie, które wjeżdżają na starcie a nie na końcu malując TAKI "obraz"... do tego remontowe pędzle do ościeżnic na podłodze i waląca po oczach metka w koszuli... OlegB, przepraszam ale w jaką Ty popelinę pchasz nieświadome niczego modelki ?? Przepraszam, to jest krytyka konstruktywna.
...i żeby nie było, tak! Ja maluję na prawdę.
Malarka smyra za grubym pędzlem po offsetowym wydruku trzymając pigmenty tła w palecie, które wjeżdżają na starcie a nie na końcu malując TAKI "obraz"... do tego remontowe pędzle do ościeżnic na podłodze i waląca po oczach metka w koszuli... OlegB, przepraszam ale w jaką Ty popelinę pchasz nieświadome niczego modelki ?? Przepraszam, to jest krytyka konstruktywna.
...i żeby nie było, tak! Ja maluję na prawdę.
https://www.facebook.com/photo?fbid=3948516401853279&set=a.142038502501107