Nie dość, że Twoje ciało nie zna ograniczeń w wyginaniu się, to jeszcze ma ogromny atrybut estetyczny, który sprowadza się do męskiego i szowinistycznie nieokiełznanego stwierdzenia, prostego w przekazie, wręcz bezpretensjonalnie naiwnego - boska pupa! Tańcz - w deszczu i na słońcu, zawsze!
Pomimo, że kadr mi się nie podoba, to Twoja poza, Twoja figura i to co światło zrobiło z każdym mięśniem, każdym ścięgnem i każdym zakamarkiem Twego ciała jest super ;) Oczywiście pupa również :P