Klęknąłem... I nadal klęczę. GE-NIA-LNE!!!

Z zapisków kochanka pragnącego ...
Cisza w nagości osadzona
pleców wybitnie u skraju łopatek wypukłych
ramion bezwiednie skulonych
szyi stęsknionej pragnieniem swoim
Cisza krzycząca
W myślach tworząc Jej zapach
Wymyślając pod skórą opuszków palców swoich Jej jedwab ... oburącz gładząc ... i szukając po Jej spokojnym ciele .... po delikatnie zroszonym włosem drobnym skrzącym się na skórze
oznak ...
drgań ciała ...
by czuć, iż czekała ...
by widzieć, iż lubi ...
mnie
i
me dłonie ...

+++