po przeczytaniu Twego opisu zapragnałem zatrzymać tą duszę na ulotnym skrawku "kliszy fotograficznej"... nagą, zmysłową, skąpaną w cieniu niczym anioł zemsty lub drapieżny ptak... szkoda, że taka forma fotek Cię nie interesuje i że zbyt daleko by spotkać się ot tak tylko dla kilku(set:) zdjęć i odrobiny przyjemności duchowej :( piękne PF, pozdrawiam!