Uchwycone w kadrze zostało to, co mogło być chwilowym kaprysem dziewczyny. I dobrze, bo fotografia ma rejestrować zwykłe epizody z życia a nie tylko (choć nie wykluczam tego) aranżowane sceny. Surowy wystrój studia, napięte mięśnie, które pozwalają zachować nienaturalną pozycję, i posępny wyraz twarzy Modelki, tworzą obraz odmienny od innych tu zamieszczanych. Może bardziej surowy, technicznie prostszy ale na pewno autentyczny.