generalnie - podbijanie kontrastu nie stanowi istoty retuszu i często nie jest dobrym pomysłem a u Ciebie wręcz króluje;
jak na razie więcej psucia niż naprawy - etymologia słowa retusz zobowiązuje - ale życzę coraz lepszych efektów
"Dopiero się uczę" to bardzo ważne stwierdzenie. Lekcja nr 1: Mniej znaczy więcej.
Obie przerobione fotografią są 'za bardzo', tak bardzo że wykraczają poza zakres 'retusz' a wkraczają w 'grafizację'. Imho żadna z nich nie wymagała żadnych poprawek a tutaj zostały one po prostu dokumentnie prerobione, wystarczyło wyciąć jeszcze tło, wkleić sztuczny księżyc albo kucyki i pierwszy z brzegu digart gotowy jak ta lala.
A może taka rada - przerabiaj zdjęcia, które tego wymagają? Osobiście uważam, że zdjęcie z dziewczyną w prostych rudych włosach jest ok, i po retuszu nie wygląda najgorzej, tylko po co? Piękne było samo w sobie. Lepiej stworzyć coś z niczego ;).
jak na razie więcej psucia niż naprawy - etymologia słowa retusz zobowiązuje - ale życzę coraz lepszych efektów
Byle tylko się nie zniechęcić !
Obie przerobione fotografią są 'za bardzo', tak bardzo że wykraczają poza zakres 'retusz' a wkraczają w 'grafizację'. Imho żadna z nich nie wymagała żadnych poprawek a tutaj zostały one po prostu dokumentnie prerobione, wystarczyło wyciąć jeszcze tło, wkleić sztuczny księżyc albo kucyki i pierwszy z brzegu digart gotowy jak ta lala.
Umiaru życzę a będzie sukces.